Dove – Moje Piękno Moja Historia

Marka Dove po raz kolejny wystartowała z kampanią "Moje piękno , moja historia".

Ma ona na celu uświadomić kobiety, szczególnie te , które dopiero wstępują w kobiecy świat, że wygląd zewnętrzny nie jest najważniejszy.
~*~

Dlaczego należy o tym mówić głośno?

Wyidealizowane wizerunki kobiet, jakie spotykamy we wszelakich mediach

 wywierają na nas presję idealnego wyglądu.

Popadamy w kompleksy patrząc na te doskonałe sylwetki czy cery bez skazy,

 które często okazują się zwyczajnym photoshopem.

Ciężko jest nam, dorosłym kobietom sobie z tym poradzić a co dopiero nastolatkom.

Kiedy my zrozumiemy , że to nie wygląd nas definiuje, będziemy mogły przekazywać to także młodszym pokoleniom.

~*~

Musimy dostrzec w sobie te piękne cechy które widzą w nas inni.

Wtedy będziemy pewniejsze siebie i z dumą pokażemy światu to co mamy najpiękniejszego.

Nie wolno porównywać się do drugiego człowieka.

Każdy z nas ma w sobie coś wyjątkowego, coś co mówi kim jesteśmy , daje nam niepowtarzalność.

Fajnie , że każda z nas jest inna i nie powtarzalna.

Jak wyglądałby świat , gdybyśmy wszystkie wyglądały tak samo.

Nie byłby tak ciekawy tylko nudny.

Ile razy można oglądać to samo ? 

Kilka bo później już nam się to nudzi.

Musimy odnaleźć swoje atuty i je podkreślić 

a przede wszystkim musimy zaakceptować siebie..

~*~

Chwalmy piękno innych, ale odszukajmy je także w sobie.

Dbajmy o swoje wnętrze ale także o swoje ciało.

Dove pomaga nam w obu kwestiach.

Od wielu lat przypomina o tym , że wszystkie mamy piękne dusze ale i piękne ciała , o które dodatkowo pomaga nam zadbać dzięki odpowiednim kosmetykom.

A jakie jest moje piękno ?

Moje piękno to to kim jestem i jakimi wartościami się kieruje.

Co stawiam sobie na pierwszym miejscu.

To, że nie patrze obojętnie na krzywdę innych osób czy bezbronnych zwierząt.

Zawsze staram się pomóc , chociaż odrobinę.

Nie robię niczego bo chcę się pokazać czy dlatego, że jest to modne.

Mimo wielu nieidealnych cech mojego wyglądu , 

akceptuje siebie.

Szkoda życia na zamartwianie się tym , że mam garbaty nos czy krzywe nogi.

Taka już jestem i niektórych rzeczy po prostu nie zmienię.

A ty czujesz się piękna?

~*~
Pozdrawiam Agnieszka.