Nie wiem jak Wy ale ja nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez użycia dezodorantu.
Daje mi on poczucie bezpieczeństwa w ciągu dnia.
Staram się wybierać te bezpieczne, w końcu mają one codzienny kontakt z moją skórą.
W tym wpisie pokażę Wam nowość w moich kosmetycznych zbiorach a mianowicie dezodorant marki Bionsen.
Marka Bionsen w swojej ofercie posiada produkty do pielęgnacji ciała , które z swoim składzie nie zawierają soli aluminium i parabenów.
Marka dopiero wchodzi na polski rynek więc może to być dla Was nowość.
Bionsen Caring Touch nie zawiera soli aluminium i alkoholu ,
dzięki czemu jest bezpieczny nawet dla delikatnej skóry.
Zawiera witaminę E oraz emolienty , które dodatkowo odżywiają i chronią skórę.
Dzięki zawartości minerałów , dezodorant nie narusza pH skóry i jej warstwy hydrolipidowej.
Zawartość cynku i soli z wód termalnych działa przeciwbakteryjnie i usuwa nieprzyjemny zapach.
Świeży, kwiatowy i bardzo przyjemny zapach utrzymuje się na skórze bardzo długo.
Nie jest on zbyt intensywny , dzięki czemu nie drażni nosa w ciągu dnia.
Zaznaczam , że dezodorant nie hamuje pocenia , więc jeśli macie z tym duży problem to może on sobie nie poradzić.
Trzeba uważać na zakładanie ubrań bezpośrednio po aplikacji ,
ponieważ może on zostawiać ślady , szczególnie na ciemnych rzeczach.
Mimo to bardzo polubiłam ten kosmetyk.
U mnie sprawdził się on super, czułam świeżość i przyjemną woń w ciągu całego dnia
a skóra nie była podrażniona.
Jeśli macie bardzo wrażliwą skórę lub po prostu chcecie używać czegoś bliższego naturze to w 100% polecam Wam ten produkt.
Pojemność 150ml / cena około 19 zł.
~*~
Ten rodzaj ma tylko formę atomizera,
ale na półkach możecie znaleźć inną wersję także w formie sztyftu.
Produkty Bionsen dostępne są w Hebe.
~*~
Znacie produkty Bionsen?
Zwracacie uwagę na skład dezodorantów?
~*~
Pozdrawiam Agnieszka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz