Bronzer to nieodłączny element mojego makijażu.
Lubię dodać chociaż odrobinę tego produktu na policzki.
Twarz wygląda wtedy szczuplej i nie jest zbyt blada.
Mimo , że na rynku dostępna jest cała masa produktów brązujących,
to żaden nie spełniał moich oczekiwań do teraz.
Dziś przedstawię Wam moją kosmetyczną perełkę.
~*~
Butter Bronzer od Physicians Formula- puder brązujący z masłem murumuru skradł moje serce już od pierwszego otwarcia.
~*~
Produkt pachnie obłędnie , czekoladowo z nutą kokosa i śmietanki.
Już sam zapach przywołuje na myśl gorące rajskie plaże i sprawia , że aż chce się go używać.
Egzotyczna szata graficzna i żywe kolory dodatkowo cieszą oko.
~*~
Ale nie tylko to sprawia , że należy on do grona moich ulubieńców.
Kosmetyk przede wszystkim pięknie wygląda na twarzy.
Formuła jest lekko kremowa , przez co aplikuje się go bardzo łatwo.
Nie robi on plam za to cudnie stapia się ze skórą.
Efekt można z łatwością stopniować.
Produkt jest bardzo trwały.
~*~
Jeśli chodzi o opakowanie to jest ono bardzo solidnie wykonane.
Bronzer posiada lusterko i aplikator co również jest ogromnym plusem.
Pojemność : 11 g.
Cena : około 75 zł.
Dostępny w dwóch odcieniach w drogerii Hebe.
~*~
A czy Wy znalazłyście już ten idealny bronzer?
~*~
Pozdrawiam Agnieszka.
JeszceJnie mam idealnego -trwaja poszukiwania 😁
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje ja mam swój ulubiony ale innej firmy .
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam o maśle murumuru😀. Skoczę do hebe i obczaję ten bronzer😊.
OdpowiedzUsuńJak to ciekawie brzmi, masło muru muru.
OdpowiedzUsuńPiękny ma odcień, bardzo naturalny i chyba pasuje do każdego odcienia cery!
OdpowiedzUsuńAle mnie zachęciłaś, żeby kupić ten bronzer :) od dłuższego czasu szukam takiego dla siebie :) czekam na kolejne kosmetykowe inspiracje
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje, sama jeszcze nie znalazłam ulubieńca w tej kategorii więc chętnie sprawdzę 🤔
OdpowiedzUsuńNo ja ich jeszcze nie widziałam .chyba czas nadrobić nowinki kosmetyczne.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię bronzer z paletki do konturowania Pupa MIlano, to najlepszy jaki do tej pory testowałam :)
OdpowiedzUsuń