Marka Borntree zachwyciła mnie swoimi produktami do pielęgnacji.
Maseczki i mgiełka do twarzy zasługują na brawa.
Tym razem przedstawię Wam produkt do makijażu tej firmy.
~*~
Wedding Bouquet Pearl Cushion to podkład o nietypowej formie.
Piękne i bardzo solidnie wykonane opakowanie ,
kryje w środku gąbeczkę nasączoną podkładem.
~*~
Przyznam szczerze, że jest to pierwszy produkt tego typu , który używałam.
Początkowo miałam pewne obawy co do niego ale nie słusznie.
Produkt świetnie nakłada się zarówno gąbeczką dołączoną do opakowania jak i także zwykłą gąbką.
Ja osobiście nakładam go gąbką Blend It.
Podkład na buzi wygląda świetnie. Jest kremowy i przyjemny w aplikowaniu.
Pięknie rozświetla skórę a jednocześnie ma bardzo dobre krycie , które można stopniować.
Nie robi maski za to sprawia , że twarz wygląda promiennie i zdrowo.
Już po pierwszym użyciu byłam nim zachwycona.
Co do trwałości to w moim przypadku ładnie trzyma się cały dzień.
Nie zapycha porów i nie zbiera się w zmarszczkach.
Ładnie , świeżo pachnie co również jest na plus.
Jestem ciekawa jak długo mi posłuży , stosuję go już jakiś czas
a jeszcze nie zauważyłam żeby go ubywało.
Posiadam odcień numer 2 i przyznam , że na zimę jest on odrobinę za ciemny ale lato już się zbliża.
Wtedy przetestuję go znów.
Dodam , że podkład ten posiada SPF 50 , więc ma lato jak znalazł.
Naprawdę jest to produkt godny uwagi.
Mam nadzieję , że wejdzie do sprzedaży.
~*~
Pozdrawiam Agnieszka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz